sobota, 27 stycznia 2018

Niemiecki spirytus w proszku - historycy.org

gtsw64
F. Halder w swoim dzienniku pod datą 16.12 1941 rok notuje: "Dać żołnierzom konserwy, spirytus w kostkach i czekoladę na 8 - 10 dni".
Czy wiecie coś więcej na temat tych "magicznych kostek" wink.gif
Celt
Tak - nie uwierzysz ale tzw.SUCHY SPIRYTUS to paliwo;sam może używasz go jako rozpałki do grilla .
gtsw64
I można go spożywać bez żadnych skutków ubocznych wink.gif
Powiem szczerze że nie słyszałem o takiej możliwości. Aż dziwne ze smakosze z pod znaku "Brzozowej" czy "Likieru na kościach" nie odkryli takiej możliwości wink.gif
Celt
wiem że Wiki to średnie źródło - ale podaje link do tego :http://pl.wikipedia.org/wiki/Trioksan
"po sprasowaniu w tabletki jest stosowany jako wygodne paliwo turystyczne (tzw. suchy spirytus) "
Zauważ że Halder pisze dziennik językiem normalnym, nie bawi się często w opisywanie składu chemicznego czy też konstrukcji dokładnej broni i środków bojowych pisząc po prostu "amunicja pistoletowa" albo "naboje 9mm"- czyli tłumaczymy to sobie jako naboje 9x19 para - więc to tłumaczy że napisał "kostki spirytusu" a nie"sprasowany trioksan".

skurnik
witam, swój topic oprę na opowiadaniach mego dziadka, otóż rozpuszczano na linii frontu jakieś tabletki, nie małe, na wiadro zimnej, wręcz lodowatej wody ze studni. taki subsytut pili żołnierze AC ...objawami "choroby wojennej" było nie nic innego jak ostry alkoholizm ...to smutne choć historie z alkoholem związane mogą wydawać się smieszne, nie mniej jednak jest to straszne. dziś dokładnie widać skutki nadużywania alkoholu, a wrecz alkoholizmu na masową skalę, choćby w rosji do tego stopnia ze przyjęto program walki z alkoholizmem, założono zmniejszenie ilośc spożywanego alkoholu o ileś tam procent. to jest nie osiągalne moim zdaniem, skutki choroby alkoholowej będą ciążyć na wielu jeszcze pokoleniach. nie odbiegając od tematu ...dopiero dziś zdaję sobie sprawę co znaczyło owe 200 gram porcji żywnościowej o której wspominał moj sp.dziadek...


Co do owych "magicznych tabletek" to boje się kolego że padłeś ofiarą mitu "suchego spirytusu"/dyskusja - strone wcześniej/-choć nie sądzę że nawet "bojcy" gdyby jakimś cudem rozpuścili taką kostkę czy tabletkę to wypiliby coś co pachnie i smakuje jak popłuczyny z baku.



kol.gtsw - rozmawialiśmy o tym rok temu;możemy gdybać czemu Halder wymienił to a nie wymienił tego; być może chciał podkreślić w zapiskach swoich że spodziewa się że wojsko będzie pozbawione kuchni przez tydzień-dwa; a żeby nie jadło tylko zimnych pokarmów trzeba im wydać paliwo polowe? ale...to jak podkreślam -spekulacje, a zauważ proszę że nikt nie podał tu wiarygodnej informacji o tym że alkohol etylowy udało się ...przepraszam...zawsze można zamrozić...ale nawet na froncie wschodnim by się stopił...bo temp.zamarzania C2H5OH to coś koło minus 114 stopni...-dlatego wieści o kostkach ze spirytusem są dla mnie przesadzone...aha....jeszcze kwestia rozmiaru;)
udało Ci się zamrozić litr spirytusu 96% - zajmie on w granicach dm3...to jak wrzucisz go na wiadro 20litrów - jak mocny trunek uzyskasz wink.gif
gtsw64
Jak już wcześniej pisałem, fakt "posiadania" alkoholu w formie stałej lub sypkiej słyszałem od ludzi pamiętających tamten okres. Myślałem że jest to "bajanie" starszych ludzi i nie przywiązywałem do tego większej wagi. Dopiero fragment z Haldera uświadomił mi że to może jednak nie były "bajki". Dlatego podzieliłem się tą informacją z kolegami w celu weryfikacji.
Dlatego ja nie twierdzę że Wehrmacht posiadał sproszkowany alkohol a jedynie staram się wyjaśnić problem, poprzez zadawanie pytań.
Celt
A ja - staram się odpowiedzieć w oparciu o logikęwink.gif bo ....mając doczynienia ze starymi ludźmi wiem conieco jakim bywają oni źródłem;) ...ilu poznałeś ludzi którzy cudem unikneli śmierci w Katyniu?bo ja....setki wink.gif
-ok;zacząłem i kończe offtop o wiarygodnosci relacji "świadków";) proszę go nie ciągnąć.
A co do Haldera - to jako że go nie zapytamy to myślę że możemy jego zapis rozbierać tylko w oparciu o logikę.Może znajdzie sie tu jakiś chemik który wyjaśni nam czy alkohol w proszku istnieje,jeżeli tak to od kiedy;czy jest używany nadal?
pytanie zostaje więc otwarte .

Teoretycznie można uzyskać alkohol z proszku, ale przy spełnieniu paru warunków.
W reakcji etenu z wodą uzykuje się czysty etanol, tyle, że eten w postaci stałej występuje dopiero przy temperaturze niższej niż -169,2 stopni Celsjusza. Poza tym, by otrzymać alkohol potrzebne jest ciśnienie, wynoszące 8 MPa, temperatura od 300 stopni w górę i katalizator.
A osobiście mi wydaje się, że ten cały alkohol w proszku to po prostu tabletki paliwa stałego do Esbitów (kilkukrotnie spotkałem się z nazwą ''spirytusu w kostkach'').

http://www.historycy.org/historia/index.php/t22395-0.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz