słyszałem od gospodarza, że w 44 roku Niemcy , którzy zatrzymali się w pewnej wsi wsypali tajemniczy proszek do wiadra z wodą i otrzymali podobno mocny spiryt...
nie wiem jaki jest stopień prawdopodobieństwa tego zjawiska, chemicznie rzecz biorac C2H5OH powstaje z C2H4 + H2O, ale w specjalnych warunkach, raczej nie polowych
czyżby eten miał postać proszku ?
podkreslam ,, wsypali proszku", .... pomózcie rozwikłać ta zagadkę
spirytus drzewny sie to chyba nazywalo- ale chyba nie do stosowania wewnetrznego to jest
ale nasi bracia slowianie ze wschodu nie takie wynalazki wypijali...
est to taka sama bajka jak ta o Kopciuszku , w innej wersji brzmi mniej więcej tak ;jak byłem w wojsku [ opowiada mi kumpel polej woda ]to takie tabletki mieli że wrzucałeś do wiadra z wodą i po chwili wiadro czystej gorzały było.A jak ja byłem w woju ,to po gorzale na metę musiałem biegać , tabletek nie dawali .Pozdro...
fakt słyszałem o tym. miałem w rodzinie dalszej goscia który podczas wojny pracował w niemczech u Bauera i on tez opowiadał ze w piątek bauer brał wiadro wody sypał jakis biały proszek mieszał kijem i wódzia była jak ta lala
Ja też słyszałem o tajemniczym proszku, który w połączeniu z wodą dawać miał alkohol.Opowiadała mi o tym moja babcia.Fakt iż tajemniczy proszek występuje w niezależnych opowieściach może dać do myślenia.
mój dziadek też opowiadał mi o 'cudownym" proszku, jak to będąc małym chłopcem widział scenę z wiadrem i proszkiem i żę chłopy z całej wsi byli pijani,wydaję mi się żę byli pijani ale nie od tajemniczego roztworu a od zwykłego samogonu a proszek odkażający wodę był,
http://odkrywca.pl/wodka-w-proszku-wh-ss,428002.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz